sobota, 8 sierpnia 2015

Cd

Wczoraj nocleg był w tym samym kempingu co w zeszłym roku natrafiłem na festiwal geocacherow, czyli na wyspie koło Čunova.
Teraz kolejne jezioro: Dyje w Czechach.

czwartek, 6 sierpnia 2015

Hévízi

Wracamy powoli: 3-4 godziny jazdy i przystanek na jakimś polu namiotowym przy wodzie. Dzisiaj termiczne jezioro koło Balatonu, czyli Hévízi-tó.
Wczoraj po drodze nużaliśmy się w Balatonie.


niedziela, 2 sierpnia 2015

Ron i Kata

Mieszkaja teraz na farmie pomagajac wlascicielowi. Maja dwojke dzieci: Ciongi (3 lata) i Beike (5 lat). Na farmie jest duzo zwierzat, m.in. konie, ale to niewazne.

Ważna jest historia. 9 lat temu Ron postanowil sprawdzic, jak to by było żyć podróżując. Tak wyjechać po prostu, to byłoby oszukiwanie - uznał. Tuż po ślubie sprzedał wszystko co miał i wyruszył z żoną w podróż. Powiedział też, że pozbył się pieniędzy. Postanowili wrócić dopiero po 2 latach. Jednak po 2 latach zdecydowali, że będą kontynuować.
W międzyczasie pojawiły się dzieci. Ron i Kata myśleli, że będą musieli przerwać podróż... Jednak postanowili, że zrobią to dopiero jak zobaczą, że dzieci są w tyle za rówieśnikami. Szukają miejsc, gdzie dzieci maja towarzystwo i póki co nie zauważyli, żeby dzieci na tym cierpiały, więc kontynuują. Średnio w jednym miejscu są 3 tygodnie. Czasem mniej, czasem więcej. W tym miejscu są już długo, bo są tu konie, a Beike uwielbia jeździć konno.
Jednak kolejne dziecko jest w drodze, więc niedługo wyrusza do Ameryki, żeby dziecko urodziło się poza Węgrami i miało podwojne obywatelstwo.

Czasem jest grill.

Czesto dzieciaki jezdza wozem (zwykle zaprzegnietym w konie).


Co do zwierzat: Wlasciciel ma wegierska odmiane krow.

Ron ma kroliki specjalnie dla dzieci, zeby sie nimi opiekowaly.